Płatności online to nie tylko zakupy przez internet. To również płatności za rachunki, doładowania telefonów, zakup dostępu do usług multimedialnych i wiele innych. Ty również pewnie większość należności opłacasz online, zgadza się? Jako dostawca bramki płatniczej dbamy o to, żeby nasze rozwiązania spełniały wszystkie normy bezpieczeństwa. Jest jednak kilka rzeczy, o których Ty, jako osoba zlecająca płatność online, również musisz pamiętać.
Oto one.
Uważaj na fałszywe faktury
Co jakiś czas w sieci pojawiają się ostrzeżenia przed fałszywymi fakturami, które trafiają na skrzynki mailowe klientów sieci telefonicznych, dostawców energii i innych mediów. Wiadomości są zbliżone wyglądem i zawartością do tych, które wysyłane są przez usługodawców, dlatego tak ważne jest, żeby dokładnie je sprawdzić zanim zlecimy płatność.
Na co zwrócić uwagę?
Przede wszystkim na adres e-mail nadawcy - oszuści często posługują się adresami, które od razu sygnalizują, że coś jest nie tak, np. nbmgtllex@platnosci-play.cz. Jeśli zobaczysz podobny adres, niezwłocznie oznacz wiadomość jako SPAM. Jeżeli nie będziesz mieć pewności - sprawdź z jakiego adresu dotychczas przychodziły do Ciebie wiadomości od usługodawcy, pod którego chce się podszyć oszust. Np. firma Play zawsze wysyła faktury z maila: awizo@mojefinanseplay.pl.
Warto również zalogować się do eBOK-u danego usługodawcy i sprawdzić czy rzeczywiście znajduje się w nim nowa faktura do opłacenia.
Jeżeli klikniesz "Zapłać" bez upewnienia się, że faktura rzeczywiście pochodzi od firmy, z usług której korzystasz, bardzo możliwe, że oszust podejmie próbę zainfekowania Twojego urządzenia. Dlatego pamiętaj również o tym, żeby chronić komputer, laptop czy smartfon odpowiednim antywirusem.
Uważaj na maile z prośbą o zalogowanie się
To kolejna popularna forma phishingu, czyli próby wyłudzenia poufnych danych. Oszuści podszywają się najczęściej pod banki i pod błahym pretekstem zachęcają do zalogowania się do bankowości internetowej. W takich sytuacjach warto pamiętać o tym, że banki zazwyczaj nie wysyłają takich próśb, więc sam fakt otrzymania takiej wiadomości powinien Cię zaalarmować.
W tym wypadku również sprawdź adres e-mail, z jakiego przyszła wiadomość oraz URL strony, od której próbuje Cię odesłać. Jeżeli wiadomość rzeczywiście pochodzi od banku, adres e-mail powinien być jego w domenie, np. jakisadres@ing.pl, podobnie jak sam URL.
Jeżeli trafi do Ciebie podejrzana wiadomość - zgłoś to do swojego banku, żeby ten mógł ostrzec innych klientów o podejmowanych próbach oszustwa.
Strzeż się wujków z zagranicy lub szejków, którzy chcą się podzielić majątkiem
Sztuczka stara jak płatności online. Jeżeli do Twojej skrzynki trafi wiadomość w języku angielskim (lub przetłumaczona z użyciem translatora na język polski), mówiąca o tym, że trafią do Ciebie miliony dolarów, pod warunkiem że podasz swój numer konta i kilka innych wrażliwych danych - od razu oznacz ją jako SPAM.
Takie cudowne zrządzenia losu niestety się nie zdarzają. To zwykła próba wyłudzenia danych.
Nie robiłeś zakupów online? To za nie nie płać
Kolejna popularna próba oszustwa polega na wysyłce wiadomości, które imitują potwierdzenie złożenia zamówienia w sklepie internetowym wraz z prośbą o uregulowanie fikcyjnej należności.
Wiemy, że zdarzają się sytuacje, gdy robimy zakupy w pośpiechu lub nie do końca świadomie, ale nawet wtedy - zawsze upewniaj się, że płacisz za coś, co rzeczywiście zostało przez Ciebie zamówione. Jeżeli cokolwiek budzi Twoje wątpliwości: adres e-mail nadawcy, nazwa sklepu internetowego, kwota zamówienia - spróbuj skontaktować się danym sklepem w inny sposób i potwierdzić, że to od niego pochodzi otrzymana wiadomość. Pod żadnym pozorem nie pobieraj plików dołączonych do podejrzanej wiadomości i nie loguj się do bankowości internetowej za pośrednictwem otrzymanego linka.
To tylko niektóre z popularnych form wymuszenia danych lub zainfekowania Twojego urządzenia złośliwym oprogramowaniem. Często zdarza się, że oszuści podszywający się pod pracowników banku, kontaktują się drogą telefoniczną i proszą o podanie kluczowych danych, w tym np. loginu i hasła do bankowości. Prawdziwy konsultant nigdy nie poprosi Cię o te dane! Dlatego jeżeli usłyszysz w słuchawce głos, który Cię o to prosi - możesz mieć pewność, że to oszust. Niezwłocznie zakończ rozmowę, zgłoś sprawę na policję i dodaj numer telefonu do listy blokowanych połączeń.
